Słoneczny dzień przywitał nas w piątek 10 września 2021r. Klasy ósme wraz z wychowawczyniami Anną Jelenkowską i Iwoną Kasztelan oraz pod bacznym okiem pani Ani Piekoszewskiej i Katarzyny Świderskiej wybrały się na wycieczkę w Góry Sowie.
Pełni radości i energii wyruszyliśmy autokarem w podróż. Nasza przewodniczka pani Daria opowiadała nam ciekawe historie związane z miastami, które mijaliśmy po drodze. Opowiadała o Zamku w Brzegu, który nazywany jest Śląskim Wawelem, o kamieniołomach w Strzelinie, o słynnym jeszcze nieznalezionym „złotym pociągu”, który nie dotarł do Wałbrzycha.
Po drodze mijaliśmy również Sztolnie Walimskie tzw. Kompleks „Rzeczka”, które klasa 8b odwiedziła dwa lata wcześniej. To jeden z siedmiu kompleksów „Riese” wybudowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej w Górach Sowich.
Dotarliśmy autokarem na Przełęcz Sokolą skąd pieszo wyruszyliśmy w najbardziej stromy odcinek całej trasy, aż do schroniska Orzeł, gdzie musieliśmy zatrzymać się na krótki odpoczynek?
Potem czekała nas już tylko przyjemna wędrówka na szczyt Wielkiej Sowy poprzez las. Spacerowało się bardzo przyjemnie i spokojnie. Był czas na rozmowę, śmiechy i podziwianie piękna górzystego krajobrazu. Podziwialiśmy faunę i florę głównego Szlaku Sudeckiego. Minęliśmy po drodze piramidalny Pomnik Carla Wiesena, który propagował turystykę w Górach Sowich i zaangażował się w budowę schroniska pod Wielką Sową.
Kiedy pełni radosnych rozmów dotarliśmy na szczyt, przywitał nas widok wieży Wielkiej Sowy. Rozgościliśmy się przy drewnianych ławach, a następnie zaczęliśmy zbierać chrust na ognisko. Po upieczeniu kiełbasek, jako młodzi ekolodzy posprzątaliśmy teren, dając przykład przychodzącym turystom.
W drodze powrotnej napotkaliśmy na drodze kilka gatunków zwierząt, które obserwowaliśmy z zaciekawieniem. Byliśmy dumni ponieważ zdobyliśmy najwyższy szczyt Gór Sowich (1015 m), który zaliczany jest do Korony Gór Polski.
Zapomnieliśmy o wszystkich szkolnych stresach i lękach. Zrelaksowani, pełni radości i nowych znajomości wróciliśmy do domów.
A w góry … jeszcze powrócimy …
Iwona Kasztelan